REZERWACJA: 790 63 93 93
TAXI DLA ZWIERZĄT
790 63 93 93
Podejmując tak ważną decyzję o adopcji psa lub kota, odpowiedzmy sobie na kilka bardzo ważnych pytań.
1. Czy zapewnisz mu miejsce w swoim życiu w ciągu następnych kilkunastu lat, bez względu na zmiany, jakie w nim zajdą; ?
2. Czy będziesz mu dawał dobrej jakości pokarm , oraz czysta wodę; ?
3. Czy dobrze go zsocjalizujesz; ?
4. Czy zapewnisz mu schronienie podczas upałów i mrozów; ?
5. Czy będziesz go poddawał czytelnemu i spójnemu szkoleniu pozytywnemu; ?
6. Czy zapewnisz mu należytą opiekę zdrowotna , oraz pielęgnację; ?
7.Czy będziesz mu dostarczał codzienną dawkę ruchu, oraz aktywności angażującej szare komórki, będziesz starał się urozmaicić jego codzienne życie; ?
8.Czy poświęcisz czas i uwagę, by znalezć właściwe rozwiązania , jeśli pies lub kot będzie miał problemy ze zdrowiem, lub będzie się zle zachowywał. ?
Jeżeli twoje odpowiedzi brzmią TAK, podejmij właściwą decyzję mając na uwadze, że stworzenie które wezmiesz ze schroniska nie jest maskotka, ani rzeczą .
Zwierzęta myślą i czują, a także mają swoje wymagania .Potrzebują poczucia bezpieczeństwa
i przynależności do rodziny, (stada) , które rządzi się jasnymi zasadami i posiada silnego przywódcę, (przywódców) .. Pamiętajmy także o odmienności w sposobach komunikacji z otoczeniem, zupełnie różnym od ludzkiego.
Pierwsze dwa tygodnie , to okres adaptacji zwierzęcia w nowym domu, które zwykle zachowuje się bardzo spokojnie obserwując i oceniając nowe otoczenie. Przez okres kilku pierwszych dni w naszym domu powinniśmy zapewnić zwierzęciu względny spokój. Nie zapraszamy znajomych, aby pochwalić się naszym nowym pupilem. Na spacery wychodzimy w miejsca spokojne , oczywiście prowadząc pupila na smyczy. Po okresie około miesiąca możemy zacząć spuszczać psa ze smyczy, oczywiście w miejscach oddalonych od arterii komunikacyjnych i ścieżek spacerów innych psiaków. Na początek proponuję użycie długiej linki, na którą możemy stanąć w momencie gdy piesek oddali się od nas za daleko.Przywołujmy psiaka jak najczęściej do siebie nagradzając go sowicie za każde podejście wspaniałym przysmakiem, zabawką, czułą pochwałą .Po nagrodzeniu natychmiast zwalniamy psa, nie ograniczając mu wolności i możliwości swobodnej penetracji terenu.
W pierwszych dniach nasz adoptowany nowy członek rodziny znajduje się w ogromnym stresie. Nowa sytuacja której nie zna i nie do końca rozumie może spowodować u niego wymioty, trzęsienie się ze strachu, wypadanie sierści całymi garściami, łupież , oraz biegunkę.
Nasza nadgorliwość, zwłaszcza tulenie psiaka, uspokajanie go, głaskanie i pocieszanie wcale nie pomoże mu w adaptacji w nowym miejscu. Wręcz przeciwnie, takim postępowaniem spotęgujemy stres , strach i flustrację. Nie zmuszajmy, ani nie róbmy niczego na siłę, pozwólmy mu odpocząć kilka pierwszych dni w spokoju. Postarajmy się zyskać zaufanie pupila poprzez karmienie go z ręki, nagradzanie za każde podejście do domowników, których w tych pierwszych dniach powinien poznać. Postarajmy się aby kojarzył naszą obecność z czymś najbardziej pozytywnym i miłym . .Zapewnijmy mu w naszym domu spokojne miejsce , (azyl) w którym jest bezpiecznie i cicho. Nie wołajmy go, nie pozwalajmy dzieciom na zabawy z pupilem, poczekajmy, aż sam do nas podejdzie, za co szczodrze go nagradzajcie.
Zadbajmy, aby miał stały dostęp do świeżej wody. Ze względu na stres psa, który obniża jego odporność z pierwszą kąpielą należy poczekać kilka dni, a następnie wyszorować go dobrym szamponem przeciw insektom dla psów. Potem możemy zakropić pupila kroplami przeciw pchłom i kleszczom lub zakupić specjalną obrożę przeciw pchłom i kleszczom.
W początkowym okresie obowiązuje nas nauka czystości. Nie wiemy przecież , czy nasz pupil mieszkał już w domu i jakie ma nawyki. Staramy się często wychodzić z pupilem za potrzebą przez najbliższe kilkanaście dni. Kiedy zdarzy się wpadka w domu, nie krzyczmy i nie rugajmy pupila, nie udzielajmy mu żadnej reprymendy, ale natychmiast wyprowadzajmy go spokojnie w miejsce , które wyznaczymy mu do tego celu. Kiedy załatwi się we właściwym miejscu nagrodzmy to natychmiast ciepłą pochwalą i przysmakiem.
Ślady po wpadce postarajmy się usunąć tak, aby nasz pupil tego nie widział.
Po kilku dniach , kiedy pupil już oswoi się z nami i nowym miejscem w jakim się znalazł postarajmy się zorganizować mu jak najbardziej stałe zasady i stały rozkład dnia. Stałe godziny karmienia, spacerów, stałe rytuały, np. wycieranie łap po spacerze, nie wskakiwanie samemu na wszystkie podwyższone meble, kanapy , sofy w tym do naszej sypialni itp. .
Zacznijmy stosować właściwe zasady które pozwolą nam na ułożenie odpowiednich relacji .
Stańmy się w oczach naszych pupili osobami godnymi miana przywódców , zapewniającymi im bezpieczeństwo, stabilność, pożywienie i opiekę. Tym sposobem, kiedy ustalimy jasne socjalne miejsce , niższe od naszego uszczęśliwimy naszego pupila, zdejmując z niego brzemię przywództwa i obowiązku podejmowania decyzji, które przeważnie wpływają negatywnie na poziom stresu i flustracji, a co się z tym wiąże zachowaniem jakie nijak nie współgra z naszym ludzkim światem i jest przyczyną kłopotów i nieporozumień.
Unikajmy rozwiązań typu kolczatka, dławik itp. Nigdy nie używajmy tego typu narzędzi tortur , które sprawiają ból i są tylko świadectwem naszej nieudolności i bestialstwa.
Wszystkiego można nauczyć w sposób godny i pozbawiony użycia brutalnej siły za pomocą pozytywnego wzmocnienia. Kara fizyczna nie jest zupełnie zrozumiała przez zwierzęta, jest tylko oznaka naszego bestialstwa , co w konsekwencji prowadzi do braku zaufania i zachowań lękowych, typu posikiwanie, kulenie się, ucieczka, agresja itp.
Właściwym ukaraniem niepożądanego przez nas zachowania jest zupełne zignorowanie niewłaściwego postępowania naszego pupila. Pamiętajmy, że nasza reprymenda słowna jest niczym innym jak nagrodą za akurat prezentowane zachowanie. Nasz pupil nie rozumie przecież ludzkiej mowy, a to ze zwracamy na niego uwagę przemawiając i strofując staje się dla niego nagrodą i bodzcem do powtarzania danej czynności. Wniosek, zachowania jakie wzmocnimy pozytywnie będą powtarzane , a te które zignorujemy , samoistnie wygasną.
Większość schroniskowych psiaków zle znosi samotność. Nie przyczyniajmy się do pogłębienia tej przypadłości poprzez wylewne pożegnania i powitania. Nasze wyjście , oraz powrót do domu powinno kojarzyć się pupilowi z czymś jak najbardziej normalnym, nie być przyczyną ekscytacji i lęku. Wychodząc nie żegnajmy się , a wracając witajmy się tylko wtedy kiedy nasz pupil będzie zupełnie spokojny i zareaguje na nasze zawołanie. Stwórzmy rytuał spokojnego powitania.
Dobrym rozwiązaniem na czas naszej nieobecności będzie zapewnienie psu bezpiecznego miejsca w postaci klatki, w której może spokojnie przebywać. Stanie się ona dla niego wspaniałym azylem.
Kochaj mądrze i stań się prawdziwym przywódcą stada
W razie problemów skontaktuj się ze specjalistą, który pomoże ułożyć właściwie wasze relacje.
POWODZENIA !
Behawiorysta-Szkoleniowiec
Marek Leitner